18.06.2011
Urodziny Laury Kowalskiej:)
Laura Kowalska swoje ósme urodziny świętowała w domowym ogrodzie.
Na tą wyjątkową imprezę zaprosiła szkolne koleżanki oraz znajomków z osiedla:)
Od samego początku było naprawdę baaaaaaardzo głośno – „STO LAT” słyszeli chyba wszyscy sąsiedzi!
Początek naszej zabawy to Berkowy Czarodziej w podziale na drużyny Super Lasek oraz Super Chłopaków.
Zwyciężyły dziewczyny, które w rekordowo krótkim czasie rozprawiły się z chłopakami.
Gdy pierwsze gry rozgrzały urodzinową ferajnę przyszedł czas na ochłodę i kąpiel w basenie.
..ale zaraz zaraz!? … wejścia do wody strzegł piracki okręt! Urodzinowe towarzystwo uzbroiło się w bomby
i po szybkiej-zwycięskiej bitwie statek nieprzyjaciela powędrował na dno.
Tak rozpoczęło się nasze pluskanie i chlapanie:)
W basenie prawdziwe tsunami - wir, który udało się młodym zrobić, o mało nie wciągnął Solenizantki;)
Szczęśliwie trener Bartek zarządził szybką ewakuację a na gości czekały już przepyszne
kiełbaski i przekąski z grilla, które przygotował tata Laury.
Na zakończenie łapaliśmy spadające komety i dokazywaliśmy z kolorową peleryną,
Laura zgodnie z naszą klubową tradycją otrzymała Sportteamową czapkę urodzinową
i została podniesiona na gigant rakiecie tenisowej:)
Na tą wyjątkową imprezę zaprosiła szkolne koleżanki oraz znajomków z osiedla:)
Od samego początku było naprawdę baaaaaaardzo głośno – „STO LAT” słyszeli chyba wszyscy sąsiedzi!
Początek naszej zabawy to Berkowy Czarodziej w podziale na drużyny Super Lasek oraz Super Chłopaków.
Zwyciężyły dziewczyny, które w rekordowo krótkim czasie rozprawiły się z chłopakami.
Gdy pierwsze gry rozgrzały urodzinową ferajnę przyszedł czas na ochłodę i kąpiel w basenie.
..ale zaraz zaraz!? … wejścia do wody strzegł piracki okręt! Urodzinowe towarzystwo uzbroiło się w bomby
i po szybkiej-zwycięskiej bitwie statek nieprzyjaciela powędrował na dno.
Tak rozpoczęło się nasze pluskanie i chlapanie:)
W basenie prawdziwe tsunami - wir, który udało się młodym zrobić, o mało nie wciągnął Solenizantki;)
Szczęśliwie trener Bartek zarządził szybką ewakuację a na gości czekały już przepyszne
kiełbaski i przekąski z grilla, które przygotował tata Laury.
Na zakończenie łapaliśmy spadające komety i dokazywaliśmy z kolorową peleryną,
Laura zgodnie z naszą klubową tradycją otrzymała Sportteamową czapkę urodzinową
i została podniesiona na gigant rakiecie tenisowej:)
Laura piona od Sportteamu! ..Misiowy tort był przepyszny!:))
Trener Bartek
kilka wybranych zdjęć:
Galeria