Przetarcie szlaku:) Rz.Jeziorka!
Już 28 czerwca - z okazji zakończenie roku szkolnego - organizujemy rodzinne
kajakowanie na wodnym szlaku z Piaseczna do Konstancina.
W związku z planowaną imprezą postanowiliśmy sprawdzić przygotowaną trasę.
Poniżej kilka informacji i zdjęcia z kajakowego zwiadu który przeprowadziliśmy
20 czerwca w składzie ratownicy WOPR: Tomek i Mateusz, początkujące
kajakarki Lena, Madzia i Zosia (płynęły jedynkami!) i ich przejęte mamy;)
Rzeka Jeziorka nie jest jeszcze turystycznym numerem jeden więc póki co
gwarantuje wyjątkowe widoki i stwarza okazję do bliskich spotkań z przyrodą;)
My spotkaliśmy m.in. bobry:)
Dzika natura bywa jednak wyzwaniem dla "niedzielnych kajakarzy" - po drodze
nie trafimy na piaszczyste plaże, pomosty z jagodziankami, bary czy sklepy.
Pamiętajmy by spakować solidne drugie śniadanie, wodę i coś słodkiego:)
Jeziorką o różnych porach roku, różnie się płynie, zmienia się jej głębokość
i tym samy koryto rzeki. Obecnie stan wody jest niski i zdarza się, że kajak ląduje
na płyciźnie a my musimy wysiadać i go przepychać. Warto więc zabrać buty do
wody. Zwróćmy również uwagę na strój. Pogoda może się zmienić więc miejmy
i coś krótkiego i coś dłuższego - cieplejszego. Nie zabierajmy rzeczy które
z natury nie lubią pływać: klucze czy portfele a te ważne np. telefon odpowiednio
zabezpieczmy. Kajakarski patent na komórkę i inne drobiazgi to słoik;)
Ubrania i inne rzeczy warto spakować do plecaka a ten ukryć np w worku
foliowym na śmieci - nic się nie zamoczy;)
Trasa liczy 12km i przy bardzo beztroskim spływaniu pokonuje się ją w około 4h.
Miejsce startu - dostępność do linii wody - nie zachwyca, są schody, ale kadra
zabezpieczająca nasz spływ będzie każdemu indywidualnie pomagać stojąc
w wodzie. Dalej po kilkudziesięciu metrach warto się rozpędzić i dobrze napłynąć
na przewalone drzewo - jest szansa pokonać przeszkodę bez zatrzymania:)
Gdy to się nie uda również ratownik z zabezpieczenia pomoże.
Kolejne kilometry upłyną nam względnie spokojnie - względnie bo z uwagi na
niski stan wody, z dna wystają różne konary i trzeba kajakiem trochę pomanewrować.
Prąd rzeki delikatnie pomaga - obecnie jest on na tyle spokojny, że przy żadnej
przeszkodzie nie sprawi nam psikusa.
Czy wywrotka może się zdarzyć? Zawsze odpowiadamy tak! Nie można przewidzieć
wszystkiego - na proponowanej Jeziorce "fikumiku" do wody (obecnie) jest możliwe
tylko przy niefrasobliwym zachowaniu w kajaku. Napłynięcie na podwodną przeszkodę
przy niskim stanie wody jest nieuniknione - pamiętajmy by w takiej sytuacji zachować
spokój i nie wykonać nagłego i przesadnego balansu ciała.
W połowie trasy czeka nas jedna przenoska przy śluzie. Tuż przed wodną budowlą
należy spłynąć na lewo i tu jest sympatyczna okazja do regeneracji - stop na drugie
śniadanie.
Następne kilometry upłyną nam równie ciekawie, na rzece dużo się dzieje:)
W Konstancinie pod jednym z mostów jest mały próg wodny który będziemy oczywiście
odpowiednio zabezpieczać ale każdy z powodzeniem jest w stanie pokonać go
samodzielnie.
Finiszując wpływamy do Parku Zdrojowego i tam rzeka diametralnie się zmienia.
Przypomina kanał - brzegi unormowane, brak nurtu - jedna z ostatnich okazji
na cyknięcie pamiątkowych zdjęć;)
Kończymy przy zaporze koło Starej Papierni - delikatne zmęczenie gwarantowane
ale satysfakcja i wspomnienia zdecydowanie rekompensują wysiłek;)
Dla uczestników spływu 28.06 zbiórka w Piasecznie ul.Aleje Brzóz 31
o godzinie 9:00 - parking przy rzece. (mapa)
Będziemy płynąć w pięciu grupach po 5-6kajaków. Każdy team zabezpieczy
jeden ratownik a całoś ratownik medyczny. Bez obaw!:)
Kilka uwiecznionych chwil z naszego zwiadu: