III Turnus Sportowiska Dadaj 2019
Relacja, materiały foto i video z III turnusu wyjazdu dzieci i młodzieży letniego Sportowiska w Dadaju. Zapraszamy do zapoznania się z materiałami.
Dzień I
HALO DADAJ!
Na hotelowy parking dwa wielkie autokary, a w nich ponad stu uczestników III turnusu Sportowiska! Żeby nie marnować czasu, zaraz po wyjściu z autokaru, wrzuciliśmy bagaże do domków i pobiegliśmy na plażę! Naszą Sportowiskową przygodę rozpoczęliśmy od rozgrzewki, aby potem ruszyć z akcją WEAR IT POLAND!
Dzieci pod okiem instruktorów wskakiwały do wody w ubraniach, mając na sobie kamizelki asekuracyjne. Naszym celem było budowanie świadomości zagrożeń nad wodą. Uczestnicy zajęć mogą sprawdzić, ile wysiłku kosztuje pływanie w ubraniu
i jak pomocny
w niebezpiecznych sytuacjach jest sprzęt ratunkowy.
Uruchomiliśmy też park wodny, trampolinę, MEGA Twistera i największą plażową zjeżdżalnię na Mazurach – Mamuta! To dopiero początek naszego wyjazdu, ale już jesteśmy pewni, że ten turnus będzie fantastyczny!
DZIEŃ II
INACZEJ NIŻ W DOMU!
Pora zmienić wakacyjne zwyczaje wylegiwania się w łóżkach do południa! Na Sportowiskach wszyscy spotykamy się codziennie o 7.20 na porannym apelu. Potem jest chwila na poranną toaletę i ruszamy na śniadanie. Później startują treningi. W związku z tym, że dla wielu osób żeglarstwo, windsurfing lub paddle boarding to zupełna abstrakcja, zajęcia zaczynają się na lądzie. Trenerzy tłumaczą tam obozowiczom podstawy różnych sportów, a po chwili ruszają z częścią praktyczną.
Po dzieciach widać, że są bardzo zainteresowane nowymi sportami. Ich zaangażowanie na pewno pomoże trenerom przekazać im swoją wiedzę i zarazić ich swoją pasją. Z każdym dniem będą rozwijać swoje umiejętności i kto wie… Może kiedyś sami będą uczyć innych J Zobaczymy! Póki co, każdy kolejny krok w nauce poszczególnych manewrów jest sporym wyzwaniem i motywacjom do dalszej pracy.
Dzisiaj oprócz sportowych aktywności dzieci miały okazję bawić się w najlepsze podczas wieczornych animacji! W tym roku przygotowaliśmy 4 budzące emocje gry zespołowe bazujące na popularnych teleturniejach. Są nimi Familiada, Ananasy
z Naszej Klasy, Koło Fortuny i Randka w Ciemno. Grupa Advenczers po 22.00 dodatkowo rozegrała na hali turniej piłki nożenej! Okazało się, że mamy wśród uczestników talenty na miarę Ronaldo i Messiego! Również wśród dziewczyn!
DZIEŃ III
CEL, PAL!
Cała na przód i na wodę! Tak właśnie grupa Mini i Mikro rozpoczęła trzeci dzień Sportowiska. Na początku szybkie przypomnienie ożaglowania, kierunków wiatru oraz kodeksu żeglarskiego i nasza królowa DeZeta nabrała wiatru w żagle w towarzystwie dwóch Omeg i zgrai optymistek. Szybciutko na wodzie dołączyły do nich Supy i kajaki, które rozpoczęły swoją poranną wodną eskapadę.
Kiedy maluchy dokazywały na wodzie, grupa Midi i Adventures rozegrała turniej Archery Tag oraz poznała nowe tenisowe sztuczki. Nie było łatwo ustrzelić „10”, kiedy z każdej strony nadlatywały strzały od przeciwników. Na szczęście dzięki ochronnym, specjalnym maskom i gąbkowej amunicji, wszyscy wyszli z bity bez szwanku, a zabawy nie było końca.
Chwila regeneracji i odpoczynku podczas poobiedniej siesty i ruszamy z blokiem popołudniowych zajęć… Dla obozowej równowagi, tym razem nasze Starszaki ruszyły na wodę, by Maluchy mogły cieszyć się słońcem na korcie i boisku. Dla ochłody zajęcia pływackie na basenie, a wieczorową porą nasze kultowe animacje. Flirt, Ananasy Naszej Klasy, nieśmiertelna Familiada oraz Koło Fortuny cieszą się ogromną popularnością i zainteresowaniem wśród naszych obozowiczów.
22.00 cisza nocna... Ale tylko dla grup Fan Active. Advenczersi jeszcze długo nie zmrużą oka… nocny maraton filmowy i długie pogaduchy w klimatycznym chilloucie to idealny plan wieczór!
Dzień IV
WIELKA ARMADA SPORTTEAM
Dzień petarda?! Mało powiedziane! Dziś od samego rana zaczęliśmy „grubo”, bo jak to mówią… Albo grubo, albo wcale!
Advenczersi i Midi rozegrali turniej w Soap Hockeya, czyli tradycyjny unihokej w nietuzinkowym wydaniu. Nasi obozowicze dzielnie walczyli o każdą bramkę ślizgając się po specjalnej macie z dużą ilością wody i mydła. zabawy i śmiechu nie było końca. Podobnie jak przy siatkówce XXL, gdzie bez połączenia sił w drużynie nie sposób przebić piłki na stronę przeciwnika. Czas na chwilę relaksu?! zdecydowanie nie! Rozpoczęliśmy turniej łuczniczy, który zakończył sportowe zmagania bloku porannego.
W tym samym czasie nasze „maluchy” poznawały tajniki żeglugi oraz wykonywały ewolucje na SUP-ach, dzielnie trenując pod okiem naszych Marynarzy i Surferów. Nie zabrakło również gier drużynowych na wodzie… Między innym we frisbee.
A po obiedzie, na deser WIELKA ARMADA SPORTTEAM, czyli wodna wyprawa na sam środek Jeziora Dadaj! Zanim wypłynęliśmy na głęoboką wodę, oficjalnie odśpiewaliśmy hymn sportowisk 2019 „Super Sportek Song”. Potem ponad 130 osób na przeróżnym sprzęcie pływającym, od kajaków, przez Supy, pontony po omegi i dezetę. Niezapominajmy o naszym bohaterze Super Sportku, który dumnie płynął na swym różowym flamingu zamykając wyprawę. Tego nie da się opisać słowami, to trzeba zobaczyć na własne oczy. Filmowa relacja jest już dostępna na naszym kanale na YT.
Wieczorową porą powracamy do naszych animacji… Dziś grupa Advenczers powalczy o „grube miliony” w Kole Fortuny, Midziaki odkrywali Ananasy z naszej klasy, Mini Flirtowało cały wieczór, a Mikruski połączyły swoje siły podczas rodzinnych zmagań w Familiadzie.
DZIEŃ V
DZIŚ POPŁYNIEMY
Dzień odbył się zgodnie z planem! Ale z jakim…?! Na petardzie – wiadomo.
Od samego rana Midziaki i Advenczersi wyruszyli na podbój jeziora w towarzystwie Supów, optymistek, omegi i dezety. Nasi trenerzy zorganizowali regaty dla przyszłych adeptów żeglarstwa. Do rywalizacji stanęły dwuosobowe załogi na swoich wodnych rumakach: NICPONIU, GAGATKU, ANCYMONIE, HULTAJU oraz CZORCIE. Emocji nie było końca, a oficjalne wyniki poznamy ostatniego dnia naszego Sportowiska podczas Gali Mistrzów Sportu.
Kiedy starsze grupy rywalizowały na wodzie, Mikruski i Minionki poznawały zasady
i taktykę gry w rugby by na koniec zajęć rozegrać wielki mecz. Nie zabrakło również treningu tenisowego, gdzie forhand i backhand mamy już w „małym paluszku”. Po wyczerpujących treningach na lądzie, przyszedł czas na chwilę relaksu podczas animacji na plaży i zjazdów na Mamucie. Tego nam było trzeba w ten upalny dzień!
Popołudniowy blok również rozpoczęliśmy z przytupem. Tutaj Advenczersi także pozostali wierni zajęciom na wodzie, gdzie wspólnie z Trenerami wypłynęli na czterogodzinny spływ kajakowy. Zmęczeni, ale szczęśliwi wrócili prosto na kolacje, aby parę minut po dwudziestej rozpocząć czwarty, ostatni dzień wieczornych animacji.
Dla Advenczersów to jednak nie koniec atrakcji dnia piątego. Na zakończenie czekała na nich rozpalona do czerwoności sauna i nocne zjazdy na Mamucie! A dla tych mniej odważnych chillout przy ognisku…
P.S. Dziś świętowaliśmy urodziny naszej Ukochanej Trenerki Weroniki!
Trenereczko! Wszystkiego najlepszegoooo!!! Bądź zawsze taka uśmiechnięta, jak… zawsze
DZIEŃ VI
BIAŁA NOC
Dzisiaj obudziliśmy się na dadajskim Wimbledonie, a to za sprawą turnieju tenisowego, który został rozegrany we wszystkich grupach treningowych. Na początku do rakiet stanęli nasi starsi obozowicze, czyli grupy Midi i Advenczers, którzy „przetarli” korty Mikruskom i Minionkom. Zacięta rywalizacja trwała do późnych godzin popołudniowych, a zwycięzców turnieju każdej grupy poznamy już w niedzielę!
Dla równowagi sportowej nie zabrakło także zajęć na wodzie! Nasi żeglarze
i windsurferzy mogli wreszcie poczuć prawdziwy wiatr w żaglach! Dzięki systematycznym treningom i nowo nabytym umiejętnościom świetnie poradzili sobie przy silnych podmuchach oraz rozwinęli mega prędkości na wodzie! Oczywiście wszystko zgodnie z przepisami.
Pomimo tak dużej ilości sportowych wrażeń, największe emocje towarzyszyły nam wieczorem. Dziś odbyła się pierwsza z trzech ostatnich nocy na sportowisku… BIAŁA NOC, czyli imprezka w hawajskim stylu prawie do białego rana! Nie zabrakło naszych ukochanych maskotek – Prosiaczka, Tygryska, Pikachu, Jednorożca oraz Wiewióra Alvina, które rozkręcały całą imprezę tanecznym krokiem!
Po tańcach i hulańcach maluchy szybciutko wskoczyły do łóżek, a na Advenczersów czekał nocny turniej Blackmintona połączony z maratonem filmowym oraz nocowaniem na hali. Ćsiiii….. idziemy spać! Jutro przed nami WWS, czyli Wszechstronny Wielobój Sportowy. Mocno trzymamy kciuki za nowych rekordzistów. Do zobaczenia!
DZIEŃ VII
DO STARTU, GOTOWI...
Wczoraj Wimbledon, dziś wioska olimpijska! Od samego rana towarzyszyła nam sportowa aura, a to za sprawą WWS-u, czyli Wszechstronnego Wieloboju Sportowego. Nasze obozowe igrzyska wystartowały kilka minut po 9.00, a na linii startu na początku zameldowała się grupa Mikro i Advenczers. Sportowcy walczyli w kombinacji trzech konkurencji. 50 m. pływanie, 100 m. bieg oraz 50 m. kajak. Wydawałoby się, że to tylko 200 m., ale na własnej skórze przekonaliśmy się, że można się nieźle zmęczyć. Podczas zawodów padł nowy rekord w kategorii chłopców lat 14 – Sebastian Malky! Wielkie brawa i słowa uznania! Gratulujemy.
Podróż w czasie?! Z nami wszystko jest możliwe! Dziś przenieśliśmy się do starożytnej Galii, gdzie Asterix i Obelix uraczyli nas magicznym eliksirem mocy. Oczywiście nie ma nic za darmo… najpierw czekał na nas szereg zadań od Klepoatry, Rzymianina, Starca, Dobrominy i szalonego Panoramixa, który dzielnie prowadził nas po całej galijskiej wiosce.
Kolejny, niestety juz przedostatni wieczór przed nami… Czerwona noc. Zgodnie
z naszą klubową tradycją odbyło się ognisko wraz z pokazem pierwszej pomocy przedmedycznej przygotowanej przez grupę Advenczers. Co więcej, grupa MIDI mogła spędzić „noc pod gwiazdami”, zamienili swoje łóżka i domki na klimatyczne namioty na plaży. Gdy Midziaki szykowały się do snu, Advenczersi kończyli turniej Fifa Dadaj Cup 2019 i relaksowali się w strefie chilloutu.
Dzień VIII
KOLOROWO
Tanecznie rozpoczęliśmy ósmy dzień Sportowiska! Zanim poszliśmy na śniadanie, na plaży skakaliśmy do naszych ulubionych piosenek, aby w świetnym nastroju móc przejść do kolejnego bloku zajęć.
Nadszedł czas na wyrzut kolorów! 5, 4, 3, 2, 1 i... wyrzuciliśmy w powietrze mnóstwo kolorowych proszków, które zabarwiły nasze ciała i ubrania. Jedni zieloni, inni niebiescy,
a jeszcze inni pomarańczowi znów zatańczyliśmy Pampam i Jucy wigle. Mieliśmy dużo szczęścia, bo zaraz po naszej zabawie zerwał się silny wiatr i zaczął padać deszcz.
Szybko przebraliśmy się w ciuchy sportowe i całym obozem ruszyliśmy na halę. Tam dzieci mogły trochę porywalizować ze sobą biorąc udział w wyścigu rzędów. Później przeszliśmy na basen i w tym czasie znów się rozpogodziło.
Mogliśmy wykorzystać ten dzień na 100%. Pod wieczór pograliśmy jeszcze w tenisa
i świetnie bawiliśmy się podczas meczu w soap hockeya. Po zakończeniu zajęć rozpoczęliśmy przygotowania do zielonej nocy. Gdy nad jeziorem Dadaj zapadł mrok, uczestnicy Sportowiska wraz z trenerami wyruszyły na poszukiwania "świetlików".
Dzień IX
DO ZOBACZENIA!
Czas na galę wręczenia nagród, wspólne zdjęcia i oglądanie filmów z wyjazdu. Dziękujemy za wspaniałe chwile, które na pewno zapamiętamy na długo. Będziemy za Wami tęsknić i mamy nadzieję, że wkrótce zobaczymy się na kolejnych wyjazdach ;)
Wszystkie zdjęcia zostały wysłane na maila, a obozowe filmiki znajdziecie na YouTube.
LIVE STREAM DADAJ 2019
Kamera numer 1
Kamera numer 2
WYNIKI WWS III TURNUS SPORTOWISKO 2019