I Turnus Sportowiska Dadaj 2019
Relacja, materiały foto i video z I turnus wyjazdu dzieci i młodzieży letniego Sportowiska w Dadaju. Zapraszamy do zapoznania się z materiałami.
Live Stream Dadaj 2019
Kamera numer 1
Dojechaliśmy bezpiecznie na miejsce! Wszystkim dopisują wyśmienite humory, a przecież to dopiero początek naszej przygody. Co robiliśmy przez resztę dnia? Każdy wyruszył odnaleźć swój domek i rozpakować się, lecz nie było to takie łatwe :D Cóż to była za niespodzianka w domkach.. Sportek i Yety postanowili sprawdzić osobiście czy łóżka są na pewno wygodne.
Po obiedzie zapoznaliśmy się z regulaminem naszego Sportowiska, ale nie mogło się odbyć bez powitalnych układów tanecznych. Pam Pam rządzi także i w tym sezonie, choć konkurencja w postaci Techno Kur. To była tylko rozgrzewka przed wesołymi i szalonymi zabawami integracyjnymi w grupach: Mikro Kurczaki, Mini Ślimaki, Midi Smoki oraz Adventure. Wszyscy wyśienicie się bawili! Na zakończenie tego emocjonującego dnia wieczorny apel i zwyczajowy, żeglarskim stylem, uroczyście opuściliśmy banderę. Prezentacja kadry i programu przebiegła bardzo sprawnie, nikt nie miał żadnych pytań.. aż dziwnie :) A to wszystko dlatego, że nie mogli się już doczekać tego co na nich czeka następnego dnia.
Teraz zmykamy spać, a Was zapraszamy do oglądania relacji ;)
DZIEŃ 2
Dziś pogoda spłatała nam figla i słońce schowało się gdzieś za chmurkami, a z nieba rano kropił deszczyk.. ale cóż, przecież z cukru nie jesteśmy! Także po pycznym śniadaniu ruszyliśmy pełną parą z zajęciami. Za nami zajęcia na lądzie i w wodzie, a przy tym mnóstwo zabawy i śmiechu. Było wesoło, kolorowo i głośno. Z godziny na godzinę znamy się coraz lepiej, a to pozwala nam na jeszcze większe szaleństwa. Mikrusy i Minonki do obiadu zaliczyły trtening tenisa i baseballa. W tym samym czasie grupy Midi i Adventure spędziły czas pod żaglami. Omegi, Optymisty i widsurfingi - Hej, ku przygodzie! Do kolacji młodzież przewędrowała w głąb lądu mając kolejno zajęcia na kortach tenisowych, bosku, hali i pływalni, a nasze maluszki chwyciły za stery, supy i .. ostetecznie wiosła. Nie mogło dziś zabraknąć naszych wieczornych atrakcji i tu możemy Was zaskoczyć nowościami. W tym sezonie będzie przedować: Flirt i Ananasy Pierwszej Klasy. Uwielbiamy entuzajazm na twarzach naszych podopiecznych i emocje, jakie obserwujemy u nich w czasie gier. Po dniu pełnym wrażeń wszyscy o 21:30 trafili do sowich pokoi, aby przygotować się do spania i naładować baterie przed kolejnym dniem.
Pozdrawiamy!
DZIEŃ 3
Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy w proemieniach słońca. Apel z żeglarskimi komendami, poranny rozruch, solidne śniadanie, a dalej to hip hip hurra i do ataku!. Nasze ekipy z powodzeniem panowały w całym ośrodku Star-Dadaj. Treningi sportowe, zajęcia rekreacyjno-sportowe, animacje na lądzie i w wodzie, gry i zabawy w hali i na pływalni - jest moc! Mimo intensywnych zajęć czas na rozrywkę zawsze się znajdzie. Ślizgi na mamucie, park wodny oraz wygibasy na wodnej trampolinie. Dzieje się dzieje, a wszystko można podglądać na naszej klubowej kamerce. A tuż po wieczornych animacjach uczciliśmy urodziny Maksa. Była to dla niego mega niespodzianka, która nie mogła się obyć bez tortu, prezentu i oczywiście szalonej imprezy.
Dzień piękny, dzień udany! Kochani rodzice mocno Was ściskamy!
DZIEŃ 4
Dzień jak nie co dzień!:)
Dziś wbrew prognozom meteo zaliczyliśmy słonecznie udany dzień.
Mikro Kurczaki i Mini Ślimaki czyli Mikruski i Minimki do południa czas spędzili pod żaglami. Dwie godziny na łódkach - omegach lub optymistach a następnie dwie godziny windsurfingowe. Żeglarskie słownictwo już nie jest nam obce, udaje się również złapać równowagę i odpowiednio balansować na deskach - łapiemy wiatr w żagle:) Gdy najmłodsi byli na wodzie grupy Midi i Adventure szaleli na soup hockeyu. To co tam się działo jest nie do opisania, musicie zobaczyć sami więc już teraz zapraszam Was do naszej relacji foto ;) Następnie grupy przeszły na treningi tenisowe, rugby, frisbee i siatkówkę XXL.:)
A tuż po obiedzie ruszyła nasza wielka Armada Sportteam. Prawdziwa turbo petarda - nie będziemy skromni! Możemy się pochwalić!:) Mamy czym! Jako trenerzy, organizatorzy różnych eventów, dążymy do możliwie najlepszego efektu, jesteśmy ambitni, chcemy perfekcji więc stwierdzenie nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej nie jest nam obce! Popłynęliśmy i to dosłownie! Wyruszyliśmy wszyscy, Ci mali i Ci duzi, na wzburzone wody jeziora Dadaj. W trakcie wyprawy towarzyszył nam nowy hit Sportowiska- „Super Sportek Song”:
„Kiedy Sportek był dzieciakiem,
Był prawdziwym rozrabiakiem,
Super Sportek
Super Sportek"
Przebój tego lata! A może i nie tylko ;) Na dziś kończymy relację, uwadze polecamy również nasz Sportteamowy kanał na YT.
Kochani rodzice bawimy się świetnie - piona od Młodych, piona od kadry!
DZIEŃ 5
To był długi i mega aktywny dzień.|
Do południa grupy Mikrusków i Minimków zagrały swoje treningi tenisowe. Na kortach z Młodymi zawsze jest wesoło, np. tekst z dziś: "trenerze czy ja trafiłam teraz z beckhendu czy z forhendu?":) "..ja gram tylko z całej pety!:) "Te paletki są lepsze od tych pingpongowych bo są z siatką":) Równolegle z kortami walczyliśmy na boisku do gier drużynowych. Dziś w repertuarze Sportowiska poprowadziliśmy rugby. Zielone boisko uczestnicy rozgrzali do czerwoności. Gdy najmłodsi hasali w terenie, grupy Midi i Advenczersi doskonalili swoje umiejętności windsurfingowe i żeglarskie. Trenerzy chwalą naszą młodzież i szczerze mówiąc bardzo miło jest patrzeć jak pracuje - z zaangażowaniem i niemałym entuzjazmem.
Czas po obiedzie nasze młodsze grupy spędziły na naszej wodnej trampolinie, na której nie tylko dzieci skakały ale również trenerzy ;)
A później przyszedł czas na skima i długo wyczekiwanego Mamuta! ;) ooo tak! To była prawdziwy odlot na zakończenie popołudniowego bloku.
A przed ciszą nocną każda z grup zakończyła animacje wieczorne.
Bądźcie z nami już jutro- do usłyszenia.
DZIEŃ 6
Dzisiaj ze względu na deszczową aurę musieliśmy szybko przeorganizować nasz dzień. Ale spokojnie, dzieci na pewno nie siedziały i nie nudziły się w pokojach! Zaraz po śniadaniu grupy wyruszyły na zajęcia. Mikruski ruszyły na piłkę nożną, Minionki przybierając fantazyjne pozy uczestniczyły w kalamburach, Midziaki zmagali się z grą XXL, a Adwenczersi wzmocnili swoje mięśnie na treningu cross i podczas marszobiegu ;)
W bloku zajęć przed południowych ruszyliśmy wszyscy na halę, gdzie odbyły się meeega wyścigi rzędów. Ach co to były za emocje! Deszczowa aura nas nie opuszcza, lecz to dla nas nie problem. Dzięki temu, temu mogliśmy zrealizować naszą dawno niewidzianą, ale na szczęście niezapomnianą animacje- „Jaka to nuta”, a nasi najmłodsi mieli możliwość rozwinąć artystyczne dusze na zajęciach plastycznych. Przyszedł czas również na basen, na który udali się Mikro i Mini.
A starsza grupa miała spotkanie z trenerem Przemysławem Świerczem -kapitan piłkarskiej Reprezentacji Polski (Amp Futbol Polska). Mówił o pasji, marzeniach, pracy zespołowej, wierze w siebie, dążeniu do celu i życiu po amputacji. Pytań było wiele, na które trener chętnie odpowiedział.
Tuż po kolacji długo wyczekiwana Biała Noc! Hit gonił hit a wszystko przy głośnej muzyce. Trener Sławek i trenerka Aga zadbali o serię niepowtarzalnych układów. Zdjęć nie brakuje więc będzie można się zorientować jaka to była gorąca atmosfera:)
Do usłyszenia, do zobaczenia!
Wasze człowieki;)
DZIEŃ 7
Myk myk i kolejnego dnia nie ma…o co tutaj chodzi? Ktoś przyśpieszył czas? Chcecie wiedzieć co się dzisiaj u nas działo?
A działo się duuuużo!
3,2,1.. Start! „Asterix i Obelix w Dadaju” podbija Sportowisko 2019 Sportteam. Gra terenowa na całym ośrodku, która polegała na zdobywaniu składników na magiczny wywar. Mikstura dodała mocy wielu uczestnikom i z werwą ruszyli na następne zajęcia. Jedni poszli doskonalić beckhend i forhend na korty tenisowe, inni ruszyli na boisko do sportów drużynowych na zbijaka.
Po obiedzie i odpoczynku rozpoczeliśmy turniej łuczniczy i odpaliliśmy nasze ArcheryTag! Zdecydowanie jest to u nas hitem i jesteśmy przekonani że na długo zagości w programie Sportowiska. Nie wszyscy znają tą rozwijającą się dopiero dyscyplinę sportu - przypomina paintball ale strzela się do drużyny przeciwnej z łuków. Grot ma dużą gąbczastą gruszkę, która spowalnia strzałę a co najważniejsze nie sprawia bólu gdy ktoś zostanie trafiony. Rywalizują ze sobą dwie drużyny, wygrywa ta która jako pierwsza zestrzeli totem (tarczę) rywali lub jako pierwsza wyeliminuje trafieniami wszystkich przeciwników.
Dzień zakończyły nie mniejsze atrakcje, ognisko z kiełbaskami oraz pokazowa akcja WOPR z okazji czerwonej nocy.
Przed nami 8 dzień Sportowiska i już widzimy i słyszymy, że pożegnanie do najłatwiejszych nie będzie należało... hmmy
Jeszcze jutro gramy, pływamy, tańczymy i skaczemy - hej głowa do góry:)
Dobranocka!!!
DZIEŃ 8
Za nami przedostatni dzień pierwszego turnusu Letniego Sportowiska 2019 w Dadaju. Nie możemy uwierzyć, że te dziewięć dni tak szybko minęło ale po chwili refleksji z uśmiechem i satysfakcją zaczynamy snuć wspomnienia z ostatnich wydarzeń. Od rana czuło się sportowe emocje… a to wszystko za sprawą naszych obozowych igrzysk, czyli WWSu Wszechstronnego Wieloboju Sportowego.
Każdy z obozowiczów miał do pokonania dystans 50m pływanie w jeziorze,100m bieg oraz 50m pływanie kajakiem.
Wystartowali prawie wszyscy uczestnicy Sportowiska - każdy dał z siebie maksa i każdy chciał wypaść jak najlepiej! Uczestnicy mega zmęczeni, ale dumni ze swoich nowych życiówek. Zwycięzcą w naszym Sportowisku jest każdy kto wystartuje w WWSie. Nie jest to łatwe zadanie, wymaga wszechstronności i siły. Brawo Wy!
Po południu tańczyliśmy w kolorowej zadymie.. Colour party to już nasza obozowa tradycja ;) A chwilę później odpaliliśmy wszystko co się dało….Mamut, twister, trampolina, banan i park wodny. Totalne szaleństwo!
Wieczorem, czekała na nas nasza ostatnia z kolorowych nocy…ZIELONA, podczas której wybraliśmy się na poszukiwanie ukrytych świetlików. Ufff zdążyliśmy przed północom:) Drodzy rodzice, jeżeli po powrocie do domu Wasze pociechy nie będą miały sił opowiadać o Sportowisku, dwa najbliższe dni prześpią w całości to przyznajemy się - nasza to sprawka:) Przepraszamy!:)
Pozdrawiamy, ściskamy i piony przybijamy.
Do usłyszenia jutro:)
DZIEŃ 9
Byłoby łatwiej, gdyby nad jeziorem Dadaj było szaro i lał deszcz, ale nie… Od rana mieliśmy rewelacyjną pogodę! Ciężko jest opuszczać naszą letnią bazę, gdy warunki do beztroskiej zabawy i rozwijania swoich sportowych umiejętności są coraz lepsze.
Dzisiaj nie było już treningów. Po śniadaniu dzieci dopakowały swoje walizki i ruszyły na halę, gdzie czekały na nich dyplomy, medale i różne inne wyróżnienia za osiągnięte na Sportowisku sukcesy. Gala Mistrzów Sportu rozpoczęła się od chwili dla fotografów. Okazało się, że wielu z nas ma
w sobie duszę celebryty, bo kolejka chętnych do pozowania na specjalnie przygotowanej przez Sportteam ściance tylko rosła i rosła… „Chwila” musiała potrwać trochę dłużej ;) Gdy paparazzi obcykali już ze wszystkich stron uczestników wyjazdu, przeszliśmy do ceremonii wręczenia nagród. Było też pasowanie na sportowca i rozstrzygnięcie plebiscytu na sportsmana i sportsmankę obozu. Na koniec wystrzeliło konfetti
i w szampańskim nastroju wyszliśmy przed halę powitać nadjeżdżających uczestników II turnusu! To był ostatni moment na przytulasy i piąteczki. Potem hop do autokaru i w drogę! Będziemy za Wami tęsknić!!!
PS Gdy w grupach mini i midi zadawaliśmy pytanie o to, co podobało się na Sportowisku najbardziej słyszeliśmy stanowcze: „wszystko”. Dla jest dla nas chyba najlepszy komplement, jaki mogliśmy usłyszeć. Zrealizowaliśmy nasz program w 100%, chociaż ze względu na niepewną pogodę nie było to wcale takie proste. Dzieci poznały wiele nowych gier i zrobiły progres
w sportach, które znają już bardzo dobrze. Zawiązały się nowe przyjaźnie,
a obozowe przygody i wspomnienia na pewno pozostaną nam wszystkim
w pamięci na długo.